W dniu 15.09.2015 r. odbył się  zapowiadany  na stronie Roztoczańskiego Stowarzyszenia Agroturystycznego w Suścu: Objazdowy Rajd Rowerowy "Po Gminie Susiec".

[GALERIA ZDJĘĆ] Opracowanie trasy, i fot. K. Łagowski

Mapa i opis przebiegu trasy.
Przejazd został  zorganizowany  przez Lokalną Grupę Działania Roztocze Tomaszowskie w Tomaszowie Lubelskim w celu zapoznania się z terenem pod kątem budowania strategii obszaru LGD.

Na trasie, miejsca na odpoczynek użyczył grupie obiekt Tawerna Nad Sopotem w Majdanie Sopockim Drugim, a na koniec rowerzystów podjął Ośrodek Wczasowy Roztoczanka.

Uczestnikami rajdu byli: Ewa Piwko-Witkowska - Prezes LGD, Marta Fus - Dyrektor Biura LGD, przedstawiciele gminy Susiec: Zbigniew Naklicki - Wójt Gminy Susiec, Joanna Kowalczuk - Dyrektor GOK w Suścu, członkowie Roztoczańskiego Stowarzyszenia Agroturystycznego w Suścu: Agnieszka Hałasa, Mariusz Hałasa, Bogdan Kozyra, Krzysztof Łagowski, Radny Gminy Susiec - Bogdan Skiba, Andrzej Rojek -V-ce Dyrektor Zespołu Szkół Publicznych w Suścu,  Piotr Korkosz -pracownik Urzędu Gminy Susiec, oraz Sławomir Herc i Jerzy Mielniczek jako pasjonaci jazdy na rowerze.

Wstępnie wytyczona trasa miała długość 58,5 km a przejechana 70 km. Różnica wynikła ze zmiany odcinka Błudek-Borowe Młyny-Susiec na pełny bez skrótu.
Pogoda dopisała, a trasa choć momentami trudna była przepiękna. Biegła przez lasy, pola i wsie, asfaltowymi szosami, drogami z szutru, ale były też trudne, piaszczyste odcinki. Wszystko razem ukazało pełnię Roztocza.

Przejechanie 70 km dla niektórych osób było nie lada wyzwaniem. Gdyby ta cyfra padła przed wyprawą, pewnie nie wszyscy odważyli by się na taką eskapadę. Uczestnicy choć zmęczeni, zgodnie stwierdzili że była to doskonała przygoda i warto by ją powtórzyć.
Okazuje się że żyjemy w  pięknej krainie i tylko żal, że często dowiadujemy się o tym z wypowiedzi wypoczywających u nas turystów.

Zachęcając mieszkańców dużych aglomeracji miejskich do przyjazdu i kontaktu z naturą, zawracam się też do mieszkańców: oglądajmy Nasze Roztocze i cieszmy się że tu żyjemy.

Byłem tam i 2 l wody wypiłem.
Krzysztof Łagowski